Podejść do chleba miałem w swoim życiu wiele. I prawdę mówiąc nigdy nie byłem z moich chlebów zadowolony. Były takie z maszyny do chleba, były z piekarnika. Dało się je jeść, ale… nadal wygrywał chleb sklepowy. Trzeba dodać, że wszystkie były na drożdżach...
Choć świat roi się od facetów – szefów kuchni, przyjęło się, że to zajęcie dla kobiet. Nie będę tym razem wchodził w dysputy ideologiczne, przejdę płynnie na tematy kulinarne, które tradycyjnie kojarzą się właśnie z facetami, a mianowicie grill! Idzie lato, już...
O grillach gazowych słyszałem nie raz. I choć mogłem wyrobić sobie zdanie na ich temat w myśl “Polak zna się na wszystkim”, zdawałem sobie sprawę z kompletnej niewiedzy w tym temacie. Owszem, spotkałem się z nim raz, jeszcze gdy mieszkałem w Szwajcarii....
Ci czytelnicy, którzy mnie znają, wiedzę, że gotuję i nie uważam tego za kobiecą czynność. U nas w domu gotuję tylko ja i całkiem mi z tym dobrze. Ale nawet ci najwięksi tradycjonaliści kuchenni przyznają jedno – jest jedna technika gotowania, która jest...
O tym dlaczego zdecydowałem się pójść na dietę pisałem ostatnio. Nie jestem jeszcze otyły (choć mój wskaźnik BMI przekroczył 25, czyli normę), mam chude kości, dobrą budowę i potrafię zajebiście wciągać brzuch :) Postanowiłem jednak coś zrobić ze sobą jeszcze przed...
Stało się. Wiedziałem, że prędzej czy później to się stanie, choć do końca w to nie wierzyłem. Wskoczyłem na dietę. Ja – obżartuch, mięsarianin, hedonista i bon vivant. Dlaczego? Jak do tego doszło? Co będę jadł? No to po kolei. Po co? Nie miałem nigdy potrzeby,...
Gdy kiedyś poprosiłem znajomych i subskrybentów z Facebooka o opisanie mnie hashtagami, większość z tych, które wymieniliście brzmiała: #bekon, #steki, #mięso, #meatarian, #burger i tym podobnie. I w sumie nie ma w tym za bardzo przesady, bo kocham mięso i dobrze o...
To nie jest tak, że odkryłem Amerykę. To o czym napiszę pewnie dla wielu z was będzie dość oczywiste, ja po prostu z pewnych względów odkrywam to na nowo. A jakich? Zaraz to opiszę. Moi stali czytelnicy i obserwatorzy na fejsie wiedzą, że ostatnio mocno korzystam z...
Jestem. Żyję. Czuję się w porządku. Ale przede wszystkim udało się – mój plan, aby 45 dni nie jeść mięsa (* z wyjątkiem ryb i owoców morza) udał się. Bywało ciężko, ale o tym za chwilkę. Jedno jest pewne – wegetarianinem nie zostanę. Nawet takim rybnym :)...
Spędzamy weekend w Gdańsku, a dokładniej w całym Trójmieście, bo trudno być tutaj i nigdzie się nie ruszyć. Po obowiązkowym spacerze z dzieciakami po molo, postanowiliśmy coś zjeść. Facebook naszym przyjacielem – spytaliśmy gdzie dobrze zjeść, a Grzesiek...
Jeszcze kilka lat temu moje podejście do dyskontów nie różniło się zbytnio od tego które reprezentuje Pan Prezes Jarosław ;) Ot, tanie sklepy dla tych co lubią oszczędzać. Ja nie lubię. A więc je raczej omijałem. Tym bardziej, że kiedyś naciąłem się na jakieś...
Przejechałem się do Biedry. Otworzyli nową, blisko mnie, w sumie po drodze z przedszkola do domu. Idealnie. Postanowiłem odwiedzić z kilku powodów. Po pierwsze ciągle jaram się Lidlem i już nawet osoby o mniejszym stopniu umacierewiczowienia zaczynają knuć że ten mi...
Jedną z rzeczy za którą najbardziej tęsknię w życiu jest swobodny dostęp do francuskiej kuchni w czasach naszego pobytu w Genewie. Południe Europy ma generalnie inne podejście do jedzenia niż my, a Francja jest tutaj przykładem wyjątkowym – tam jedzenie to...
Tak, lubię burgery. Bardzo. To chyba oczywiste, mam je nawet w sloganie na blogu. Stały się one ostatnio moim ulubionym pożywieniem “na mieście” (o ile nie idę do restauracji, wtedy jem naprawdę prawie wszystko), chociaż lubiłem się nimi zajadać od zawsze....
Majówka za nami. Spora część z nas spędziła ją na Mazurach lub nad morzem. Zresztą gdzie byśmy jej nie spędzili na pewno mogliśmy natrafić na jedno – FRYTKI. Potrawa obecna wszędzie i zawsze. Czy ktoś z was pamięta jeszcze czasy frytek podawanych w papierowych...
Kiedy myślę o dalekowschodnim jedzeniu to mam w głowie właściwie dwie opcje. Pierwsza to sushi, druga to wietnamskie bary których mamy bez liku. Kuchnia chińska kojarzy się głównie z mieszanką chińską która spoczywa w zamrażarce w każdym spożywczaku. Dlatego też...
Jakiś czas temu byłem w chińskiej knajpie. Dobrej, chińskiej knajpie (tak, są takie :) w pewnym mieście zachodniej Europy. Głodny byłem strasznie, a wszystko inne było pozamykane. Nie wiedziałem na co trafię, w końcu ilość potraw w tych restauracjach jest zawsze...
Jeśli miałbym zabrać jedną rzecz z kultury francuskiej – wśród której dano mi było żyć przez ponad półtora roku – to byłoby to niewątpliwie podejście do jedzenia. Nie chciałbym francuskiego ego i zapatrzenia w siebie, ich administracji państwowej, czy też...