Nadszedł kwiecień a wraz z nim obowiązkowa przesiadka na oś czasu na fanpage’y. Profile osobowe jeszcze się przed tym opierają, ale nie oszukujmy się – już niedługo to nastąpi. Towarzyszą temu olbrzymie protesty – jak zwykle. Choć szczerze mówiąc patrząc na to z perspektywy czasu muszę powiedzieć, że siła protestów nieco osłabła. W jakim sensie? Ano w takim że to przecież nie pierwsza i nie ostatnia zmiana. A każda poprzednia wzbudzała olbrzymie prostesty, zakładanie grup prostestacyjnych, tworzenie pluginów do przeglądarek przywracających stary wygląd itp.
Co ciekawe osoby które bronią poprzedniego wyglądu Facebooka… jeszcze rok czy dwa lata temu go zwalczały. Bo wtedy on był tym nowym, paskudnym. Strasznie mnie to bawi :D Postanowiłem więc wygrzebać z czeluści internetu wygląd Facebooka z poszczególnych lat. To prawda – Facebook bardzo się zmienia. Ale to chyba dobrze, inaczej podzieliłby los MySpace…
A więc po kolei:
2005

Tego wyglądu pewnie nie pamięta nikt z was :) Ja też. To czasy gdy Facebook składał się właściwie tylko z profili – to one były najważniejsze, a chodzenie po nim polegało na chodzeniu po profilach. Co ciekawe równolegle ten trend był dość mocno obecny w platformach CMS, choćby w Joomli – pamiętacie plugin “Community Builder”? Uwielbiałem się nim bawić i budować strony profilowe. Że też ja nie wpadłem na pomysł takiego Facebooka ;)
2006

No dobra mnie jeszcze tu nie było, ale z tego co wiem część z Was już po Facebooku się szwendała :) Co się stało? 5 września 2006 pojawił się newsfeed, czyli widok “aktualności”. A na profilu pojawił się mini newsfeed ! Facebook zaczął wreszcie żyć. Co ciekawe wprowadzenie tej funkcjonalności spowodowało falę krytyki – narzędzie określono jako niepotrzebne. To śmieszne, bo dziś to miejsce gdzie rozgrywa się znakomita większość facebookowych interakcji.
Od września 2006 można było umieszczać statusy. Co ciekawe na początku wyglądało to tak:
Michał Górecki is… i tu wpisywało się co robię. To trochę wymuszało używanie trzeciej osoby, zupełnie jak po ircowym /me.
“Is” zostało usunięte w grudniu 2007. Potem Facebook pytał się “What are you doing right now?” a od 2009 roku “What’s on your mind?”.
Co więcej już w 2006 roku Facebook wprowadził możliwość kategoryzowania znajomych i ukrywania przed nimi niektórych informacji. In your face, Google+ :P
2007

Tadam! W tym roku założyłem sobie konto które odmieniło moje życie ;) Pamiętacie ten wygląd? Interakcji było jeszcze tak mało, że wszystkie akcje wyświetlały się znajomym. Dziś to nie do pomyślenia – profil wyglądał tak jak dzisiejszy ticker :)

Co więcej, nadal ważna była dolna belka na której pojawiały się choćby notyfikacje. Właśnie, te jeszcze były zaśmiecane powiadomieniami z gier! Masakra… Tak, wtedy powoli zaczynał się szał na gry. Choć tak na prawdę zaczął się on nieco później…
Co więcej, w tym roku pojawiła się jeszcze jedna bardzo wazna funkcjonalność. Ja swój pierwszy fanpage – Oranżada założyłem co prawda dopiero rok później, choć to i tak już vintage – kto miał wcześniej? :)

Fanpage na początku nie mogły wrzucać statusów, były jak profile osobiste kilka lat wcześniej. Ale pojawiają się pierwsze reklamy :)
2008

Rok 2008 przyniósł sporą rewolucję w wyglądzie profilu. Pojawiły się zakładki, można było do profilu dodawać aplikacje. Profil powoli przestawał pełnić rolę pierwszoplanową, najważniejszy zaczął stawać się widok aktualności. Nadeszły pierwsze wielkie prostesty przeciw zmianom :)

Zobaczcie, że statusy nadal wyświetlają się po prawej stronie, w boxie “status”. Po lewej stronie nie ma nawet opcji dodania statusu! Pojawia się za to Faacebook Chat. Czy czegoś wam jeszcze brakuje? Gdzie są LAJKI?? Nie ma :)
2009
To trochę niesamowite, ale dopiero 3 lata temu pojawił się like button :) W tym samym roku pojawiła się również możliwość ustawiania sobie nazw użytkownika (vanity url). Nie służą one jednak żadnym celom oprócz właśnie krótkich adresów.

Fanpage zyskują wygląd jaki będziemy znali przez ponad rok – górne zakładki oraz własny wall. Od tej pory fanpage gadają do nas ludzkim głosem – interakcja z użytkownikami staje się ważniejsza od tego co znajduje się na samej stronie. To początek rewolucji w komunikacji marek z użytkownikami – mniej ważny staje się design strony, ważniejsza strategia redakcyjna i to co chcemy mówić.
Zauważcie, że powiadomień nadal nie ma na górze!
2010
Kolejny rok, kolejne rewolucje.

Górna belka przechodzi metamorfozę która trwa właściwie do dziś. Po lewej stronie lądują powiadomienia o nowych znajomościach, wiadomościach i powiadomienia jako takie. Zakładki przechodzą na lewą stronę. Na górze pojawiają się mini grafiki – pojawiają się pierwsze kreatywne sposoby ich wykorzystania – zarówno na profilach jak i na fanpage’ach.
W kwietniu Facebook wychodzi poza Facebooka – przyciski like zagościły w całym internecie pozwalając wyrażać nasze zadowolenie po przeczytaniu artykułu. Przez prawie rok (do marca 2011) nie będą one jednak tożsame z “share”, polubienie strony zewnętrznej wyświetla się znajomym w postaci krótkiej linijki tekstu.
Facebook w tym roku wchodzi też w geolokalizację. Oczywiście tylko w wybranych krajach. My będziemy musieli poczekać do 17 marca 2011 (Dzień Św. Patryka :)
2011
I znowu rewolucje, i znowu protesty.

Po pierwsze w związku z tym, że coraz więcej pojawia się na naszym newsfeedzie coraz więcej tracimy. Algorytm edgerank który coraz bardziej sortuje to co do nas trafia powoduje że coraz więcej informacji może nam umknąć. Stąd też boxik który pokazuja nam na żywo aktywność innych użytkowników (proteestyyy!).

Oś czasu można było włączyć już od jesieni 2011, coraz więcej osób ma ją teraz włączaną automatycznie. Dziwne, spodziewałem się większych protestów. Choć przez blogi przetoczyła się fala nienawiści (z Grześkiem Marczakiem jako przywódcą buntu ;)))) to po prostu musimy się do niej przyzwyczaić. Tym bardziej, że teraz także fanpage tak wyglądają.
Ja oś czasu lubię. Choć dyskusyjne jest umieszczanie newsów po dwóch stronach osi (to akurat imho troche niepotrzebne) to odnajdywanie historycznych postów jest teraz o wiele łatwiejsze, widać też streszczenia poprzednich lat.
I co, chcielibyście wygląd theFacebook z 2005 roku? You gotta be kiddin. Więc nie narzekajcie :) Nie wszystkie zmiany są idealne, ale za nimi naprwdę stoi jakaś filozofia. I wbrew temu co przewiduje Ewa Lalik na Spidersweb – żadna z tych zmian nie spowodowała upadku Facebooka ;)