To była jesień 2014 roku. Wydarzyły się wtedy dwie wielkopomne sprawy – po pierwsze postanowiłem zacząć robić nalewki. Po drugie postanowiłem zacząć nagrywać na YouTube. I wiecie co? Jedna z tych rzeczy mi się udała :)
Notka przeznaczona dla osób pełnoletnich!
Z odcinka na YT zostały jakieś pojedyncze nagrane materiały, które z różnych powodów nigdy nie złożyły się w całość. Natomiast z planów zrobienia nalewek powstało kilka buteleczek, które – choć uszczuplone – dotrwały do dziś. Eksperyment trwał dość długo, ale robienie nalewek to nie jest prosta sprawa, muszą swoje odstać. Zgodnie z obietnicami, które Wam wtedy dałem, dzielę się przepisami na te, które wyszły najlepiej. A kanał? Cóż, to zupełnie inna para kaloszy (być może nieinteresująca zbyt osób, które przyszły tu poczytać o nalewkach), którą opisze przy okazji. Ale powiem tak – jestem wreszcie zadowolony z tego co stworzyłem, a sam film możecie obejrzeć na samym końcu notki.
Co to są nalewki?
Nalewki to napoje alkoholowe uzyskiwane przez mieszanie wódki lub spirytusu z różnego rodzaju składnikami – tradycyjne wykonywane w warunkach domowych. Trudno objąć je jedną definicją, bo składniki mogą być naprawdę różne, różne mogą być też metody wydobywania smaku z tychże składników. Postaram się te metody tu opisać.
Nalewki dzielimy na nalewki wytrawne, słodkie a następnie likiery orz kremy. Te ostatnie są naprawdę bardzo słodkie. Wszystko zależy oczywiście od ilości użytego cukru.
Składniki
Jedynym niezmiennym składnikiem nalewek jest alkohol. Czysty alkohol, choć można wykonywac też nalewki z dodatkiem rumu, whisky, czy innych destylatów. W większości wypadków używamy jednak spirytusu, lub rozwodnionego spirytusu, czyli wódki. Moc ma duże znaczenie i nie chodzi tylko o smak, czy „siłę rażenia”. Warto trzymać się tego co podane jest w przepisie – na przykład robiąc nalewkę poprzez zalewanie owoców spirytusem, użycie zbyt mocnego spirytusu nie wyciągnie smaku z owoców, tylko je zakonserwuje.
Do nalewek potrzebna będzie też woda, a także cukier lub miód. A potem? Potem to już tylko kwestia wyobraźni i doświadczenia. Gdyż jak to bywa, nie wszystkie eksperymenty smakowe wychodzą. Dziś opowiem o trzech nalewkach na owocach, a także trzech nieowocowych. Co do owoców – mrożone nadają się wbrew pozorom znakomicie, mrożone owoce mają rozluźnioną strukturę, co pomaga wydobyć z nich smak.
Sprzęt
Kolejną ważną sprawą w przypdku nalewek jest fakt iż nie wymaga to specjalistycznego sprzętu. Wystarczy garnek, butelki, lejek, duże słoje, przyda się także gaza, czy wąż do odciągania gotowej nalewki ze słoika do butelki. Warto posiadać także wagę kuchenną.
Co do butelek – mówię o nich więcej w filmie.
O nalewkach owocowych
Nalewki owocowe sa najpopularniejszymi nalewkami, każdy chyba ma ciotkę, która serwuję pigwówkę, czy nalewkę malinową. Nalewki możemy przygotować na trzy sposoby:
- Zalewamy alkoholem owoce, by po określonym czasie dodać cukier lub syrop cukrowy, a także często nieco wody. Tu bardzo ważne jest – jak już wspomniałem – by nie przesadzić z mocą alkoholu, inaczej smak nie wyjdzie z owoców. Im twardsze owoce tym dłużej muszą leżeć w alkoholu
- Zasypujemy owoce cukrem, czekamy aż puszczą sok (lub nawet lekko sfermentują) a dopiero później dodajemy alkohol.
- Wieszamy owoce nad czystym spirytusem i pozwalamy sokowi skapnąć do spirytusu. Następnie dodajemy wodę i syrop cukrowy.
We wszystkich przypadkach po określonym czasie – zazwyczaj nie dłuższym niż miesiąc, zlewamy sam płyn do butelek i pozwalamy nalewkom dojrzeć. To naprawdę dużo zmienia, nalewka musi swoje odstać w butelce.
Moc spirytusu
Jeszcze o samym spirycie – jeśli w przepisie jest spirytus 40% – po prostu używamy wódki. Jeśli inne wartości – warto skorzystać z kalkulatora, na przykład tego, aby wyliczyć ile wody i spirytusu musimy zmieszać.
Likier malinowy
Składniki:
- 1 l malin
- 1 kg cukru
- 1 l spirytusu 70%
Maliny zasypujemy cukrem i odstawiamy. Po dwóch dniach dolewamy litr spirytusu 70%, a także ze dwa goździki lub kardamon. Mieszamy, po 24h zlewamy do butelek (najlepiej wężykiem, żeby owoce zostały na dnie i nie dostały się do butelek) i… czekamy. Jakieś 6 miesięcy :)
Nalewka pomarańczowa
Składniki:
- 2 pomarańcze
- 0,5 l wody
- 200 g cukru
- 0,5 l spirytusu 96%
Wyciskamy sok z pomarańczy, obieramy skórkę z połowy pomarańczy. Do pół litra wody dodajemy skórkę pomarańczową oraz cukier i gotujemy aż cukier się rozpuści. Wlewamy to do słoja, dodajemy sok oraz spirytus. Zamykamy, odstawiamy na 2 tygodnie, następnie zlewamy do butelki. Nalewka gotowa już po 2 tygodniach w butelce! Ale jak zwykle im dłużej czeka, tym lepiej :)
Nalewka ananasowa
Składniki:
- Pół ananasa
- 0,5 litra spirytusu 96%
- 25 dag cukru
- 3/4 l wody
Wlewamy do słoika spirytus, ananasa obieramy i kroimy w kostkę. Zawieszamy go w gazie tak, aby nie dotykał płynu. Szczelnie zamykamy słoik i odstawiamy na 2 tygodnie. Następnie cukier gotujemy w wodzie i dolewamy do słoika. Nalewka gotowa po 2 tygodniach.
Nalewka herbaciana
Składniki:
- 1 łyżka suchej herbaty
- 0,5 l wódki
- kilka ziaren pieprzu
- laska cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta kardamonu
- dwa goździki
- pół laski wanilii
- dwie łyżki miodu
Mieszamy wszystko w słoiku, odstawiamy na dwa tygodnie, voilla!
Miodówka wytrawna
Składniki:
- 2 szklanki miodu
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka mocnej kawy
- skórka z połowy pomarańczy
- 1 l spirytusu 96%
- 0,25 l rumu
Gotujemy miód z wodą i zdejmujemy z niego pianę. Dolewamy kawę i skórkę oraz przyprawy. Gotujemy. Następnie dodajemy alkohole i nie musimy czekać :))
Krem kakaowy
Składniki:
- 100 g kakao
- 0,75 l spirytusu 96%
- 0,75 l wody
- 750 g cukru
- laska wanilii
Kakao (niesłodzone) zalewamy spirytusem. Wodę zagotowujemy z cukrem aż się rozpuści, wszystko mieszamy i wlewamy do słoika. Po tygodniu rozlewamy do butelek – można pić od razu, ale jak zwykle warto nieco poczekać :)
Podsumowanie
I to chyba tyle, pamiętajcie by nie przesadzać z ilością wypitych nalewek – są słodkie i może po nich boleć głowa. Zbyt dużo cukru to też średnio fajna sprawa dla organizmu, dodatkowo maskuje on często moc nalewki, a ta może być naprawdę zabójcza :)
Aha, pamiętajcie – alkohol tylko dla pełnoletnich!