Na różnego rodzaju eventach, konferencjach i innych branżospotkaniach bywam częściej jako uczestnik, a nie ich organizator, przyszło mi jednak do głowy ostatnio kilka punktów o których fajnie byłoby pamiętać – wszystkim żyłoby się prościej, łatwiej i przyjemniej. Nie są to pewnie punkty najważniejsze, ale… nie są też zupełnie błahe. Przynajmniej moim zdaniem.
1. Infrastruktura
Byłem ostatnio na dużych targach w Kolonii i zostałem zaskoczony przez dwie rzeczy. Pomimo, że impreza z rozmachem (miała nawet swoją apkę), to brakowało dwóch podstawowych rzeczy – WIFI i GNIAZDEK. O, Wifi było. Płatne, cholernie drogie.
Tak, te dwie rzeczy dziś są bardzo ważne. Po pierwsze sprawdź jak z zasięgiem telefonów. Czasem oragnizuje się imprezy w piwnicy, albo innym dziwnym miejscu gdzie nie ma zasięgu. Czasem robi się imprezy międzynarodowe, gdzie ludzie po prostu nie będą mieli włączonego roamingu (ceny nadal zabijają). A danie im dostępu do sieci to darmowa reklama twojej imprezy! Jeśli dołączysz do tego oficjalny hashtag, to będzie można potem łatwo pozbierać z sieci wszystko co pisało sie o niej na Twitterze, Facebooku, czy Instagramie. I zadbaj o to, by nie było to 128K na 100 osób ok? :)
A prąd? Nie muszę chyba o tym mówić. Na wielu imprezach widać ludzi przyczajonych w kiblach lub kucających na korytarzach. Smartfony szybko się dziś rozładowują, warto dac ludziom dobre warunki do ich ładowania!
A więc WIFI, miejsca do ładowania komórek / lapków i #oficjalnyhashtag!
2. Identyfikatory
To niby proste i banalne ale… Po pierwsze na większości z nich imię i nazwisko jest małe. Często spotyka się osoby które jakoś tam się kojarzy, gorzej też jak ona wita cie jak starego znajomego a ty err… errr… :) Wtedy rozpaczliwie próbuję kątem oka przeczytać kto zacz. Niech więc imie i nazwisko będzie duże, a może… zrobić dwustronne ID? Mój zawsze się odwraca. A tak – problem z głowy.
Marzy mi się jeszcze taka opcja – dołączone ostatnie zdjęcie z Facebooka. Dopasowywanie avatarów z fejsa do twarzy w prawdziwym świecie bywa upierdliwe :D A tak – „aaaa to TY!” :)
A więc duże imię i nazwisko (może też firma, blog itp) na identyfikatorze, identyfikatory dwustronne, może ze zdjęciem z fejsa?
3. Koszulki
No dobra, tak naprawdę chodziło mi tylko o dwie rzeczy, ale skoro już to piszę to przypomniałem sobie o czymś jeszcze… Jeśli robisz koszulki z imprezy to zrób je fajne, albo nie rób w ogóle. Serio. Koszulki o grubości chusteczki hignienicznej z nazwa konferencji będą służyły do sprzątania w domu, albo do wycierania nimi podłogi. Po co? Nikt ich i tak nie założy. Lepiej wydać kase na coś innego.
Albo zrób je fajne. Niech to będzie fajny rysunek, mem, przerobiony KEEP CALM albo cokolwiek innego odwołującego się do twojej branży / kategorii. Niech będzie dobrej jakości!
Nie rób męskich koszulek dla kobiet. Nie zamawiaj dla wszystkich XL, bo to masakra jest. Jeśli nie zebrałeś rozmiarów przy wpisywaniu się na konfę, to odpuść sobie, albo zorganizuj to inaczej.
UWAGA LOKOWANIE PRODUKTU :P – koszulkowo oczywiście pomoże :)) Możemy na przykład wystawić koszulki do sprzedaży w naszym sklepie przed konferencją, odpowiednio wcześniej. Każdy sam sobie ją kupi – w rozmiarze i kolorze jakim chce. Albo tylko zamówi i zapłaci, a odbierze na konferencji (wyślemy je wszystkie razem). Albo i nie zapłaci, ustawimy jej cenę na 0 zł, a on tylko u nas zamówi i poda rozmiar.
A może nie tylko koszulki? A może bluzy? A może coś innego? Napisz, pogadaj.
Jeśli już robisz koszulki to zadbaj o to, by były dobrej jakości, nie ciśnij grosza na tym, bo nikt ich nie będzie chciał nosić. Kobiety z zasady chodzą w damskich (wow, nowość). Nie zamawiaj też dla wszystkich koszuli nocnych – ludzie nie będą chodzić jeśli są one złych rozmiarów.
I jeszcze jedno słowo od Ojca Prowadzącego na do widzenia. PAMIĘTAJ O NICH I ZAMAWIAJ DO CHOLERY WCZEŚNIEJ. A nie 2 dni przed imprezą. Po co komu ten stres? :)